Jak już wiecie z wpisu Matka Polka feministka, pieczenie świątecznych ciastek- nie tylko pierniczków- jest naszym rodzinnym rytuałem i tradycją, którą wyniosłam z domu. Jest to najlepszy sposób, żeby poczuć atmosferę świąt. Zawsze przy pieczeniu dbam o klimat- muzyka albo film, świece. Kiedy dom wypełnia korzenny zapach, można poczuć się naprawdę błogo. Pieczenie mnie relaksuje, wtedy odpoczywam, choć wymaga to wysiłku. Prawda jest taka, że pieczenie ciasteczek jest bardzo czasochłonne, ale naprawdę warto. Przede wszystkim od lat wręczam własnoręczne wypieki jako upominki. Uważam, że własnoręcznie przygotowany prezencik jest najlepszą rzeczą jaką można ofiarować i może być najmniejszy, ale robi wrażenie, bo wiadomo, że kryje się za nim poświęcony przez kogoś czas i twórczość. Przez wiele lat piekłyśmy z mamami z Rady Rodziców z przedszkola ciasteczka-upominki dla dzieci i Pań. Zawsze z tego samego przepisu. Prosty, szybki i sprawdzony. Również dlatego, że składniki są odmierzane na szklanki i łyżki, a nie gramy, więc naprawdę ciasto robi się błyskawicznie. Ciasteczka obłędnie pachną, kiedy się je piecze!
Składniki na pierniczki:
- 1/4 szklanki miodu naturalnego
- 5 łyżek miękkiego masła (ok. 3/4 kostki masła)
- 1 jajko
- 2 i 1/4 szklanki mąki
- 1 łyżeczka sody
- 3 łyżeczki przyprawy do piernika
- 1 łyżeczka kakao
Lukier:
- 1 białko
- 1 szklanka cukru pudru
Wszystkie składniki na pierniczki trzeba zagnieść- albo ręką, albo przy użyciu robota kuchennego. Ja wyrabiam ciasto z pomocą KitchenAida. W przypadku tego robota robimy to przy użyciu mieszadła, w innych urządzeniach musicie dobrać coś podobnego lub użyć rąk:-) Przez wiele lat wyrabialiśmy ciasto ręcznie i też było dobrze. Jeśli po wyrobieniu ciasto jest za miękkie, to w zależności od potrzeb można dodać mąki, aż będzie elastyczne.
Następnie po wyrobieniu ciasto rozwałkowywujemy na grubość ok. 3 mm podsypując blat mąką i wycinamy foremkami lub stemplami. Ciasto dobrze nadaje się do stempli, ciastka nie tracą swojego kształtu, nie wyrastają, nie zlewają się. Np. takich, które kupiłam w Tescomie.
Następnie układamy pierniki na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i w temperaturze 180 stopni pieczemy około 10 min, trzeba być elastycznym. Trzeba też uważać, żeby nie piec za długo, bo mają wtedy posmak goryczy. Po wyjęciu z pieca studzimy i ozdabiamy. Lukier robimy w ten sposób, że mieszamy białko z cukrem pudrem kulką do ucierania lub w mikserze (już wtedy końcówką do ubijania białek- rózgą). Tak wykonany lukier jest gęsty i biały. Do lukru można użyć barwników.
Ja zazwyczaj lukruję ciasteczka białym lukrem i ozdobami Wiltona. Są przeurocze, prawda?
Zachęcam do pieczenia ciasteczek, nawet jeżeli ktoś jest początkujący- to jest przepis, który nie może się nie udać.
Ewa
Nie wyszły. Ciasto się kruszyło. Nie mogłam rozwałkować. Po mordędze upiekłam, ale smak….brrr.